Pamiętacie to ciasto z blogu Karolci? Ja nie mogłam się mu oprzeć, wspaniała kombinacja smaków i przepis, który wydał mi się możliwy do zrobienia z mąki bezglutenowej bez zmiany proporcji. Ciasto wyszło pyszne, wilgotne i bardzo aromatyczne, dokładnie takie jak sobie wyobrażałam i jakie można było zobaczyć na zdjęciach Karolci. Na dodatek jedynym mlecznym dodatkiem jest ser kozi, który jest często tolerowany przez osoby z nietolerancją laktozy, w każdym razie u mnie był.
Cake apéritif z kozim serem, suszonymi pomidorami i tymiankiem
przepis Karolci
Na formę o długości 25 cm
200 g koziego sera*
4 jajka
250 g mąki (u mnie bezglutenowa - przyp. f.)
100 ml białego wytrawnego lub półwytrawnego wina
100 ml oliwy (użyłam oliwy z oliwek)
1/2 pęczka tymianku
skórka starta z 1/2 cytryny
1/2 łyżeczki cukru
60 g suszonych pomidorów
11 g proszku do pieczenia (bezglutenowy - przyp. f.)
1/2 łyżeczki soli
pieprz
1. Piekarnik rozgrzać do temperatury 220°C.
2. Formę keksówkę lekko natłuścić, wyłożyć papierem do pieczenia.
3. Tymianek posiekać. Ser kozi pokroić w kostkę. Odstawić.
4. Suszone pomidory pokroić na drobne kawałki. Oprószyć mąką, odstawić.
5. Pozostałą mąkę przesiać wraz z proszkiem do pieczenia do dużej miski. Wymieszać z cukrem, solą i pieprzem. Po środku zrobić wgłębienie.
6. Jajka rozkłócić, dodać wraz ze skórką z cytryny do dołka w mące. Mieszać trzepaczką lub widelcem tak, aby mąka stopniowo połączyła się z jajami.
7. Wlać oliwę oraz wino. Dodać posiekane suszone pomidory, tymianek oraz kozi ser. Dokładnie wymieszać. (Ciasto pozostanie odrobinkę grudkowate).
8. Przełożyć do przygotowanej formy. Piec 15 minut w temperaturze 220°C, następnie zmniejszyć temperaturę do 160 °C i piec jeszcze 25-30 minut lub do czasu, aż patyczek wkłuty do środka wyjdzie suchy.
9. Pozostawić do przestygnięcia. Smacznego !!!
*użyłam sera pleśniowego z miękkim środkiem
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Wspaniałe. Świetnie dobrane składniki. Pychotka :)
OdpowiedzUsuńmniam! wygląda pysznie, lubię szuszone pomidory!
OdpowiedzUsuńSwietnie, ze 'cake' smakuje rowniez w wersji bezglutenowej i ze nie zaszkodzlio to jego konsystecji, zaraz pokaze bezglutenowej kolezance ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Świetnie ,że przetestowałaś ten przepis w wersji bezglutenowej :) Już go wysyłam koleżance :) Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam pięknie za komentarze :)
OdpowiedzUsuńKasiu, zgadzam się, Karolcia napisała, że w oryginalnym przepisie był ser kozi, rodzynki i mięta ale ja popieram jej modyfikację w całej rozciągłości.
Paulino, ja też, tutaj nawet mogłoby ich być więcej, choć i tak je czuć w smaku.
Beo i Szarlotku, użyłam mieszanki złożonej z mąki ryżowej, ziemniaczanej, tapioki i gryczanej bez dodatków typu xantan czy guar a pomimo to nie kruszyło się i było dość wilgotne. Prawdopodobnie zapewnia to dość duża ilość sera, pomidory i oliwa.
Pozdrawiam serdecznie!
Dziekuje za info w takim razie :)
OdpowiedzUsuńSliczne zdjecie. Az chcialoby sie siegnac po kawaleczek... :)
OdpowiedzUsuńswietne ci wyszlo,tez mam w planach je kiedys zrobic:) :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
nie mogę sie napatrzec... z checia sprobowalabym jak takie ciasto wytrawne smakuje
OdpowiedzUsuńMajko, dziękuję, częstuj się :)
OdpowiedzUsuńGosi@: upiecz, naprawdę polecam!
Viridianka: smakuje świetnie, spróbuj koniecznie!
Pozdrawiam serdecznie :)
Ojej, Felluniu ale się cieszę, że zrobilaś i że smakowało :-))) W takich momentach czuję, że warto pisać bloga ;-)
OdpowiedzUsuńI jakie zdjęcie piękne!!!
Buziaki przesyłam :-***
Karolciu, oczywiście, że warto! Dziękuję Ci ze ten fantastyczny przepis i pozdrawiam bardzo serdecznie :)
OdpowiedzUsuńkolejne pyszne zdjęcie
OdpowiedzUsuńna którym mogę zachwycac sie tym cake
te suszone pomidory mnie kuszą
muszę ich spróbowac..
Asiejko, dziękuję Ci ślicznie. Spróbuj, naprawdę warto :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!