
Ciastko składa się z trzech warstw, jedna to taki czekoladowy blok z dużą ilością pełnoziarnistych herbatników, wiórków kokosowych i migdałów. Na wierzchu polewa czekoladowa. Za to w środku żółty krem, jak przeczytałam jego składniki to myślałam, że zaszła jakaś pomyłka :) Oryginalny krem składa się ze 115g masła, 2 łyżek śmietanki, 2 łyżek proszku budyniowego wsypanego do kremu na surowo i 2 szklanek cukru! Muszę przyznać, że wymiękłam i zrobiłam inny krem :) Uwielbiam słodycze ale 2 szklanki cukru do niewielkiej ilości kremu to nawet dla mnie za dużo :)
Ostatecznie ciasto wyszło bardzo smaczne, może bez rewelacji ale ciekawe. Wyzwanie było jednak dość mało wyzywające, najtrudniejszą częścią przepisu było przygotowanie bezglutenowych herbatników pełnoziarnistych. No nie, teraz pomyślałam, że największej odwagi wymagało zmieszanie 2 szklanek cukru z połową kostki masła, i przyznaję, że mnie tej odwagi zabrakło :D
Zamiast tego wątpliwego preparatu zrobiłam taki zwykły krem budyniowy. Użyłam proszku budyniowego Bird's, takiego jak był w przepisie. Dostałam go od Polki, bardzo dziękuję Dziewczynko :) Wcześniej przejrzałam polską półkę sklepową i wszystkie dostępne proszki budyniowe miały dodatek skrobi pszennej, nie były więc bezglutenowe. To bardzo dziwne, prawda? Zamiast jednak zjadać proszek na surowo ugotowałam budyń ze szklanki mleka i ubiłam z masłem na puszysty krem. Zużyłam dwie czubate łyżki cukru zamiast dwóch szklanek i było słodkie :D
Oryginalny przepis na stronie Lauren
Przepis z moimi zmianami:
Bezglutenowe herbatniki pełnoziarniste:
138g mąki z kleistego ryżu
100g mąki z tapioki
65g mąki z sorgo
200 g ciemnego cukru*
1 łyżeczka sody oczyszczonej
3/4 łyżeczki soli
100g zimnego masła w kostkach
80ml jasnego miodu
5 łyżek mleka
2 łyżki ekstraktu waniliowego
*200g cukru do tych herbatników to zdecydowanie za dużo, są bardzo słodkie, do tego bloku były akurat ale jeśli chcecie je chrupać tak po prostu to trzeba wziąć co najwyżej 100g cukru
Suche składniki wymieszać dokładnie w malakserze. Dodać masło i dalej miksować aż zrobi się konsystencja piasku. Wtedy wlać mleko wymieszane z ekstraktem waniliowym i miodem, wymieszać i zagnieść ciasto. Ciasto będzie bardzo rzadkie. Trzeba uformować z niego płaski prostopadłościan, owinąć w folię i włożyć do lodówki na co najmniej 2 godziny a najlepiej na całą noc. Potem rozwałkować i upiec przez 20 minut w temperaturze 180°C, mnie wyszły 3 blachy ciastek, do przepisu zużyłam połowę.
Nanaimo Bars
Spód:
115g masła
50g cukru
5 łyżek kakao
1 duże jajko, lekko ubite
300ml okruszków z pełnoziarnistych herbatników
55g posiekanych migdałów
130g wiórków kokosowych
Krem:
30g bezglutenowego proszku budyniowego
250ml mleka
2 czubate łyżki cukru
120g masła
1 łyżka ekstraktu waniliowego
Polewa:
115g czekolady deserowej
28g masła
Przygotowanie:
1. Spód: Rozpuścić masło, cukier i kakao w kąpieli wodnej. Dodać rozbite jajko i gotować aż zgęstnieje. Zdjąć z ognia, dodać okruszki wymieszane z kokosem i migdałami. Wymieszać dokładnie. Masę upchnąć do kwadratowej formy o boku 20cm.
2. Krem: ugotować budyń z proszku budyniowego, cukru i mleka wg przepisu. Do ciepłego wrzucać kawałki masła i miksować do uzyskania puszystego kremu. Na koniec dodałam łyżkę ekstraktu waniliowego, wielbiciele smaku budyniu ze sklepu nie muszą go dodawać :) Krem rozsmarować równą warstwą na spodzie.
3. Polewa: Roztopić na parze czekoladę z masłem i rozsmarować na cieście.
Ciasto zostawić w lodówce aż stężeje a potem pokroić na kawałki.
PS. Na zdjęciu występuje śliczna serwetka, za którą dziękuję Truskawkowej Ani. Teraz widzę, że powinnam ją wyprasować ale zarobiona jestem a na żywo nie było widać, że taka pogięta :)
Na stronie The Daring Kitchen można zobaczyć kto jednak zrobił ten krem wg przepisu :)
The January 2010 Daring Bakers’ challenge was hosted by Lauren of Celiac Teen. Lauren chose Gluten-Free Graham Wafers and Nanaimo Bars as the challenge for the month. The sources she based her recipe on are 101 Cookbooks and www.nanaimo.ca.