To jakaś wariacja na temat serników z Nowego Jorku, przynajmniej jeśli chodzi o sposób pieczenia. Bardzo kremowy. Można dodać sok i skórkę z cytryny ale jak się tego nie zrobi to też jest bardzo dobry no i można go nazwać waniliowym.
Składniki:
migdałowy spód bezglutenowy:
100g mielonych migdałów
40g cukru
30g masła
masa serowa:
500g mielonego twarogu śmietankowego
250g mascarpone
3 duże jajka (można dać 4)
230g cukru
20g skrobi ziemniaczanej
łyżka ekstraktu waniliowego
polewa:
200g kwaśnej śmietany
30g cukru
Przygotowanie:
Z tych składników wychodzi średnio wysoki sernik w tortownicy 21cm. Trzeba jej dno wyłożyć pergaminem. Właściwie boki też można wyłożyć lub wysmarować tłuszczem.
Spód do sernika: jeśli chodzi o tradycyjny spód do sernika (nie bezglutenowy) to trzeba zmieszać zmielone w malakserze ciasteczka Digestiwy z roztopionym masłem w proporcji 2:1 (np. 200g ciasteczek i 100g masła). Mogą być gołe lub z czekoladą. Potem trzeba tę mieszaninę ubić w tortownicy, najlepiej szklanką. W zależności od preferencji robimy spód płaski lub razem z brzegami. Potem schłodzić 20-30 minut w lodówce.
Spód bezglutenowy: można go właściwie zrobić tak jak normalny ale gotowe ciastka bezglutenowe są nieprawdopodobnie kosztowne a własnoręczne zbyt szybko znikają. Ze skąpstwa używam więc orzechów lub migdałów. Wszystkie składniki wymieszać a gotowym ciastem wylepić dno tortownicy. Zamrozić przez kilka minut a potem podpiec w temperaturze 200°C.
Piekarnik rozgrzać do 160°C a na najniższą półkę wstawić brytfannę z gorącą wodą.
Masa serowa: twaróg zmiksować z mascarpone, cukrem i wanilią. Wrzucać po 1 jajku i miksować po jakieś pół minuty. Nie musi być dokładnie tyle czasu, po prostu każde jajko musi być dokładnie wymieszane z masą. Na koniec dodać skrobię i też wymieszać. Masę wlać do tortownicy i wstawić ją do piekarnika na dolną półkę, tuż nad brytfanną z wodą. Piec przez godzinę i 20 minut. Jeśli wierzch się będzie rumienić to przykryć folią. Właściwie to ja sprawdzałam, żeby temperatura sernika nie przekroczyła 70°C, ale jak nie ma termometru to po prostu trzeba nim trochę potrząsnąć. Nie może być płynny ale jeśli będzie całkiem stały na środku to jeszcze gorzej. Ma być taki dość luźny. Jak będzie gotowy to składniki polewy mieszamy razem, wylewamy na wierzch i pieczemy jeszcze przez 10 minut.
Potem sernik trzeba wyjąć z pieca i powoli ostudzić. Jeśli tortownica nie była wylepiona po bokach ciastem ani wyłożona pergaminem to po około 30 minutach trzeba sernik delikatnie odkroić od tortownicy wąskim nożem (przejechać nim dookoła). Jak ciasto osiągnie temperaturę pokojową to wstawiamy je na całą noc do lodówki. Dopiero rano można spróbować, więc warto mieć w zanadrzu jakieś inne słodycze, żeby nie stać tylu godzin w otwartych drzwiach od lodówki (istnieje wówczas obawa, że sernik nie osiągnie wystarczająco niskiej temperatury).
sobota, 11 lipca 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Witaj! Serniczek cudowny:)
OdpowiedzUsuńzapraszam do zabawy: http://aromatic-baking.blogspot.com/2009/07/ancuszek.html
piękny sernik
OdpowiedzUsuńwygląda na taki puszysty i pyszny..
Dzięki, dziewczyny, faktycznie ten sernik fajnie wychodzi. Nie lubię smaku serków Philadelphia w sernikach więc kombinuję z zamiennikami i mieszanka twarogu i mascarpone sprawuje się całkiem nieźle.
OdpowiedzUsuńJul: dzięki za zaproszenie, napisałam Ci komentarz na blogu.
Felluniu sernik wygląda mega-pysznie:) bardzo podoba mi sie pomysl na spod, wyproboje jesli bedzie pasowal przy nastepnym serniku:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
napisalam u Jul dla Ciebie notke, ale ze dotarlam do Ciebie to: widzialam ze jedna dzieczyna wybrala 3 osoby nie 6 bo nie wiedziala kogo ustrzelic ;))
i jeszcze jedno male pytanie moze masz ochote na moja kulinarna akcje wisniowa? zaczynamy w poniedzialek jesli sie zdecydujesz:)
pozdrawiam!
Viridianko, dzięki!
OdpowiedzUsuńJutro coś postaram się napisać w ramach łańcuszka.
Chętnie przyłączę się do Twojej akcji wiśniowej, właściwie już to zrobiłam, w przyszłym tygodniu coś opublikuję.
Jestem na twoim blogu pierwszy raz i musze przyznac ze bardzo mi sie tu podoba. Bede tutaj teraz wpadac dosc często ;) A serniczek mnie zachwycił ;)
OdpowiedzUsuńDzięki Emmo za komplementy, bardzo mi miło i oczywiście zapraszam.
OdpowiedzUsuńpięknie wygląda ! :)
OdpowiedzUsuńZakochałam się od pierwszego wejrzenia w tym serniczku!:)
OdpowiedzUsuńblue_megi: dziękuję!
OdpowiedzUsuńOlciaky: uważaj, on może być żonaty a na 100% jest skonsumowany :D